A jak z legalnością, ubezpieczeniami i innymi świadczeniami? Łatwo znaleźc pracę legalną, z umową czy raczej tak zupełnie na czarno?

Wydaje mi się,że obecnie pracodawcy sami szukają możliwości ominięcia niektórych składek. A jak przychodzi do nich młody pracownik,który jeszcze nie ma pojęcia o umowach to i nie problem go w taki sposób oszukać. Zapewne ktoś starszy i doświadczony będzie wiedział jak to działa i co powinien mieć zapewnione.

I z tą i z tą jest trudno. Zapewne jak kogoś gonią rachunki i bieda w domu to zgodzi sie na wszystko. Ja bym się jednak bała pracowac w szarej strefie

w sumie racja.dzieci w domu płaczą a taki ktoś mialby usiąść i wybrzydzać.

Trudno trafić na uczciwego pracodawcę, choć państwo także nie pomaga w tej sytuacji. Jak się zarabia, np. 4000 zł brutto, to na rękę zostaje tylko 2800 - nie jest to może niska pensja, ale w dzisiejszych czasach żaden szał. Tylko, że pracodawcę kosztuje to 4800. Tak więc de facto z naszej pensji 40% bierze państwo (albo i w rzeczywistości więcej, nie jestem księgowym). W każdym razie jest to sporo pieniędzy, na które ciężko pracujemy, a niestety pieniądze te nie są dobrze wydawane. Składamy się na przywileje polityków zamiast na porządną służbę zdrowia czy godziwe emerytury. Jak ktoś dobrze zarabia to jeszcze sobie tam coś odłoży, ale jak się ma minimalną albo i mniej na umowę zlecenie, to nawet na życie może zabraknąć.